Autor Wątek: Weekendowe majowanie  (Przeczytany 75288 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Stefan

  • Gość
Weekendowe majowanie
« dnia: 03 Maja 2007, 15:29:34 »
Witam z gościnnej ziemi beskidzkiej (gdzie udało mi się wyrwać mimo wykorzystywania mnie przez kapitalistę)
Cezar wita z Augustowa
Czy ktoś jeszcze skądś wita?

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +668/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Maja 2007, 15:41:52 »
Ja witam, ale z Wrocka  co oznacza że nie wyjechałem - bo jutro mam ... ... ... MATURĘ! (psia jego jucha)
nie graj ze mną...

Offline anoosia

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 183
  • słoiki dżemu truskawkowego +7/-4
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Maja 2007, 18:14:57 »
Ja witam, ale z Wrocka  co oznacza że nie wyjechałem - bo jutro mam ... ... ... MATURĘ! (psia jego jucha)
To witaj w klubie. Godzina zero wybije za 15 godzin.... Oczywiście w związku z tym siedze w domu.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53690
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #3 dnia: 04 Maja 2007, 16:30:45 »
Dobrze, że ten wątek załozył nasz moderator, inaczej nam by sie dostało, dlaczego nie piszemy o tym w watku o współnym słuchaniu RP.
Ja w każdym razie wróciłem.
Zaś młodzieży dajcie znać, jak wam poszedł temat o Dziadach, bo chyba jest oczywiste, że ze względu na Dziadka Jacka ten właśnie wybraliście. Mam nadzieję, że co nieco o Dziadku napisaliście, przecież bez trudu uda się udowodnić, że Mickiewicz przewidział dramatyczne wydarzenia zwiazane wojna rosyjsko-japońska, z upadkiem Port Artura oraz procesem Zachariasza Dorożeńskiego (tutaj Kafka sie także wzorował na zanmym nam bohaterze procesu). ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Rustig

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 155
  • słoiki dżemu truskawkowego +6/-1
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Maja 2007, 17:20:30 »
Ja w każdym razie wróciłem.

A gdzie relacja z Augustowa?

Zaś młodzieży dajcie znać, jak wam poszedł temat o Dziadach, bo chyba jest oczywiste, że ze względu na Dziadka Jacka ten właśnie wybraliście. Mam nadzieję, że co nieco o Dziadku napisaliście, przecież bez trudu uda się udowodnić, że Mickiewicz przewidział dramatyczne wydarzenia zwiazane wojna rosyjsko-japońska, z upadkiem Port Artura oraz procesem Zachariasza Dorożeńskiego (tutaj Kafka sie także wzorował na zanmym nam bohaterze procesu). ;)

No to, to akurat oczywiste. Tym bardziej, ze wszyscy kibicowaliśmy młodzieży.
Ale chyba nie dostaniemy teraz odpowiedzi, bo młodziez się relaksuje (każdy inaczej). Prawda Zykfryd  ;D

Offline Marau Morela

  • Hydraulik
  • Nowy Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 35
  • słoiki dżemu truskawkowego +4/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #5 dnia: 04 Maja 2007, 18:45:44 »
A ja w domku, leniuchuję. Osobiście tylko wspieram maturzystów, bo egzamin czeka mię dopiero za cztery lata. A i tak mam skrócony rok szkolny, bo wyjeżdzam do Francji na dwa tygodnie na początku czerwca i mam teraz tyyyyle roboty!...
I w Paryżu będę szerzyć świetność Rodziny Poszepszyńskich, najprawdopodobniej!
Maurycy, nikt cię nie pyta o zdanie!

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +668/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #6 dnia: 04 Maja 2007, 19:01:58 »
Ale chyba nie dostaniemy teraz odpowiedzi, bo młodziez się relaksuje (każdy inaczej). Prawda Zykfryd  ;D

Nooooo bardzo inaczej nawet bym powiedział Rustig ;) Jak 95% młodzieży czyli ... % :P Ale to tyle mogę sobie użyć z życia na dziś...

A co do Dziadów, to chyba jako jedyny z klasy wziąłem ten temat (no może prawie jedyny), a zresztą to miałem pisać rozszerzoną, ale nie wyszło... o Dziadku Jacku niestety nie pisałem, bo coś mi się wydaje, że sprawdzający może nie mieć tak wybujałego poczucia humoru jak Cezarian chociażby. ;D
nie graj ze mną...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53690
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #7 dnia: 04 Maja 2007, 21:45:38 »
To może i dobrze.. Wyobrażasz sobie, jakby Twoja pracę sprawdzali: Bruxa, Bolcman i Cezarian? Stefek ma tendencję do wyrzucania prac przez okno.
Nie takie to nierelane, jakby sie zdawało, choć jedyną pracę maturalną jaką sprawdzałem, to była moja własna. I, chciaż byłem trudnym egzaminatorem, udało mi się przejść jakoś dalej... do następnej klasy, a w zasadzie grupy.

To Anoosia jeszcze kawał drogi przed Tobą. Zaś na sukcesy Poszpszyńskich u żabojadów (nazywajmy socjalistów po imieniu) nie ma chyba co liczyć, mimio, że nie znam Twojej siły perswazji. Z tą Francją to zresztą coraz większy kłopot. Ostatnie co wymyślili dobrego do meble za Ludwika (mniejsza o liczbę). Potem był jesze Napoleon, aleć to Korsykanin. Dalej to już równia, czy wręcz równina pochyła. Nawet Normandii przed inwazją aliantów nie potrafili obronić, a w Maroku, to podczas inwazji film kręcili o Casablance. Miał byc dla Nationale Geografic, wyszedł dla Hollywood. Przerażające. Chociaż, mają w sumie sporo cech wspólnych z Grzegorzem Poszepszyńskim - tzw. szmacizm.

Relacja z Augustowa? Ten, tego, czuje sie przyparty do muru i to nieswojego. Nieswój zaś jest ten mur, przy którym człowiek czuje się nieswojo. A miała być? To może jeszcze będzie...
Na razie spieszę tylko poinformować szanowne towarzystwo (rety, przypomniało mi się, nie wiedzieć czemu, towarzystwo z "Ogniem i mieczem" - młodzieży radzę zajrzeć do pierwszego tomu), że furorę robiły przez majówkę rejsy po Rospudzie. Reklama jednak dźwignią handlu. Wystarczyło na przystani wywieścić plakat: "Ostatnie rejsy po Rospudzie, tylko w tę majówkę". I tłumy waliły.
Ale poleciało stereotypami. ;D
« Ostatnia zmiana: 21 Sierpnia 2014, 12:13:51 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline anoosia

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 183
  • słoiki dżemu truskawkowego +7/-4
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #8 dnia: 05 Maja 2007, 12:06:04 »
Ale chyba nie dostaniemy teraz odpowiedzi, bo młodziez się relaksuje (każdy inaczej). Prawda Zykfryd  ;D

Nooooo bardzo inaczej nawet bym powiedział Rustig ;) Jak 95% młodzieży czyli ... % :P Ale to tyle mogę sobie użyć z życia na dziś...

A co do Dziadów, to chyba jako jedyny z klasy wziąłem ten temat (no może prawie jedyny), a zresztą to miałem pisać rozszerzoną, ale nie wyszło... o Dziadku Jacku niestety nie pisałem, bo coś mi się wydaje, że sprawdzający może nie mieć tak wybujałego poczucia humoru jak Cezarian chociażby. ;D
Ja pisałam rozszerzoną . Wybrałąm temat o prowincji z Pani Bovary i Republiki Marzeń.
 
To może i dobrze.. Wyobrażasz sobie, jakby Twoja pracę sprawdzali: Bruxa, Bolcman i Cezarian? Stefek ma tendencję do wyrzucania prac przez okno.
Nie takie to nierelane, jakby sie zdawało, choć jedyną pracę maturalną jaką sprawdzałem, to była moja własna. I, chciaż byłem trudnym egzaminatorem, udało mi się przejść jakoś dalej... do następnej klasy, a w zasadzie grupy.

To Anoosia jeszcze kawał drogi przed Tobą. Zaś na sukcesy Poszpszyńskich u żabojadów (nazywajmy socjalistów po imieniu) nie ma chyba co liczyć, mimio, że nie znam Twojej siły perswazji. Z tą Francją to zresztą coraz większy kłopot. Ostatnie co wymyślili dobrego do meble za Ludwika (mniejsza o liczbę). Potem był jesze Napoleon, aleć to Korsykanin. Dalej to już równia, czy wręcz równina pochyła. Nawet Normandii przed inwazją aliantów nie potrafili obronić, a w Maroku, to podczas inwazji film kręcili o Casablance. Miał byc dla Nationale Geografic, wyszedł dla Hollywood. Przerażające. Chociaż, mają w sumie sporo cech wspólnych z Grzegorzem Poszepszyńskim - tzw. szmacizm.

Relacja z Augustowa? Ten, tego, czuje sie przyparty do muru i to nieswojego. Nieswój zaś jest ten mur, przy którym człowiek czuje się nieswojo. A miała być? To może jeszcze będzie...
Na razie spieszę tylko poinformować szanowne towarzystwo (rety, przypomniało mi się, nie wiedzieć czemu, towarzystwo z "Ogniem i mieczem" - młodzież radzę zajrzeć do pierwszego tomu), że furorę robiły przez majówkę rejsy po Rospudzie. Reklama jednak dźwignią handlu. Wystarczyło na przystani wywieścić plakat: "Ostatnie rejsy po Rospudzie, tylko w tą majówkę". I tłumy waliły.
Ale poleciało stereotypami. ;D
A dlaczego kawał drogi przede mną? W jakim sensie?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53690
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #9 dnia: 05 Maja 2007, 15:31:47 »
Kawał drogi przed Tobą, jeśli prawdą jest, że tyle czasu masz do matury. A potem to dopiero kawały... potrafi życie płatać.
Przypominam, że kawały mogą także być radosne. ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Marau Morela

  • Hydraulik
  • Nowy Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 35
  • słoiki dżemu truskawkowego +4/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #10 dnia: 05 Maja 2007, 18:25:05 »
Kawał drogi przed Tobą, jeśli prawdą jest, że tyle czasu masz do matury. A potem to dopiero kawały... potrafi życie płatać.
Przypominam, że kawały mogą także być radosne. ;)

Ale to ja piszę za cztery lata!
« Ostatnia zmiana: 07 Maja 2007, 19:45:08 wysłana przez Marau Morela »
Maurycy, nikt cię nie pyta o zdanie!

Offline anoosia

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 183
  • słoiki dżemu truskawkowego +7/-4
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #11 dnia: 05 Maja 2007, 19:30:36 »
Kawał drogi przed Tobą, jeśli prawdą jest, że tyle czasu masz do matury. A potem to dopiero kawały... potrafi życie płatać.
Przypominam, że kawały mogą także być radosne. ;)
No to nieprawda . Juz jedną miałam wczoraj. A reszta przede mną

Offline Marau Morela

  • Hydraulik
  • Nowy Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 35
  • słoiki dżemu truskawkowego +4/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #12 dnia: 07 Maja 2007, 20:01:11 »
I jak ci poszło? Ja mam parę koleżanek-maturzystek... a skąd jesteś, anoosiu?
Maurycy, nikt cię nie pyta o zdanie!

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3990
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #13 dnia: 07 Maja 2007, 21:09:49 »
Ba... matura!! Heeeej pomnę ja pomnę, jak to ludzie z mojej klasy *) preparowali ściągi na język polski. Przeszedł wszystkich kol. Adam (pozdrawiam jeśli czyta) który pod marynarką miał ekwipunek niczym meksykański bandyta z przedwojennych westernów: coś w rodzaju skrzyżowanych ładownic i swego rodzaju "ściągi matki" ze skorowidzem zawartości tychże. Cała ta robota zdała się oczywiście na nic, wszelkie próby nielegalnej samopomocy, zgodnie zresztą z zapowiedzią, były tępione w zarodku. Ja z kolei obstawiłem sobie ogólnie grupę zagadnień z mętnych okolic problemu rozbieżności miedzy deklaracjami władzy a rzeczywistością i wykułem sporo cytatów z takich panów jak Adolf H., Włodzimierz U. czy wreszcie towarzysz M. Niektóre pamiętam do dziś. Ale też nie trafiłem. Ciekawe czy komuś z Was, jak to ujmowano, "siadł temat"??

*) Chciało się powiedzieć: roku, jak widać w różny sposób studia wpłynęły na tkankę mózgową, już to powodując nabranie wiedzy, już to wszczepiając różne pojęcia, już to wreszcie niszcząc ją napojami wyskokowymi.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Weekendowe majowanie
« Odpowiedź #14 dnia: 07 Maja 2007, 21:24:36 »
Kurcze, to ja zdawałem maturę w dziwnych i całkiem niesłusznych czasach.
Ściągi w bułkach to była norma (a ja kurcze nawet jej nie odpakowałem), a nauczycielka kazała nam kupić 31 takich samych długopisów (jeden dla niej), by mogła ewentualną głupotę poprawić nie budząc podejrzeń.
Choć był i ewenement - chłop padł na maturze z matmy za to, że napisał "trujkont"
A potem?
A kto pamięta praktyki robotnicze na tzw roku zerowym?
Ech!
Szkoda... wątroby...