Straszna wieść jest taka, że opuszczam Was na circa za 2 tygodnie. Ponieważ wyruszam pod żagle, więc nawiązując do szant, będę tam, jak w piosence o Starym brygu:
Gdy wypływał z portu stary bryg,
Jego losów nie znał wtedy nikt.
Hej, ho! Na „Umrzyka Skrzyni”
I butelka rumu.
Hej, ho! Resztę czart uczyni
I butelka Grenadyny.