Młodzież szkolna ma swoje, nazwijmy je interdyscyplinarne, problemy. Córce naszej powszechnie znanej i szanowanej koleżanki, specjalistki od języków wschodnich, pomylił się angielski z matematyką. Otóż oblała kartkówkę z tej ostatniej, bo jak sama przyznała przed mamą, pisała fonetycznie… Co ciekawe, z tego samego powodu oblała kartkówkę z angielskiego. Chyba nauczyciele się uwzięli?