Musze niestety najprawdopodobniej ze smutkiem stwierdzić, że stare forum miało czytelniejszy układ...
Tu zanim się człowiek przebije (a jeszcze na durnym proxy) przez wszystkie nowe wiadomości to koszmar jakiś...
No ale prawdopoobnie są jakieś silniczki, tylko ślepy Le.. wróć Stefan ich nie widzi...