Zmuszony do kurcgalopu przez tutejszy zbiorkom (ot przystanek 400 M dalej ale tylko dla jednej z linii dawniej jeżdżących z pewnego punktu, co tam, normalna rzecz) przeczytałem w biegu napisana tabliczce:
PUNKT ŁADOWANIA PAWIA
Nie no, moment. Coś musi być z gatunku misunderstendiów... A tu niespodzianka. Faktycznie tak było. Po prostu chodzi o terminal ładowania autobusów elektrycznych na ulicy Pawiej!!!