Spróbuję troszkę bronić Tonego.
Ja rozumiem Wasze kol. Baader i Mela zdenerwowanie, ale przecież po tej rozpierdusze wzejdzie słońce nad Stacją Warszawa Zachodnia? Przeżywaliśmy to samo, jak konstruowali nam dwupasmówkę do Białegostoku, przeżywamy i teraz, bo także wzięli się za gruntowny remont naszego dworca. Jak Mela, a kto wie, może i kol. Baader, przyjadą, to już perony będą podziemne, a przejścia nadziemne, albo odwrotnie.