O co chodzi z tymi prawnikami? To nie można już o cyklistach i mazurach?
Swoją drogą, dlaczemu nie mamy na forum wątku o prawnikach?
A, już wiem. Dobry prawnik potrafi się przyczepić do każdego wątku.
To nie jest żaden argument. Nie mamy także żadnego wątku o nauczycielach, doktorach (niekoniecznie medycyny), chemikach (oprócz wątku o zatrzymaniu naszego chemika), studentach, historykach, choćby in spe, a nawet kolejarzach obecnych, byłych i tych w kolejnym pokoleniu.
Dlaczego? Bo, idąc w kierunku o zwrocie jedynie właściwym, wytoczonym przez Bruxę, wszyscy jestemy prawnikami, bo potrafimy się przyczepić do każdego wątku! I o to chodzi, o to chodzi...