Co to się z tą młodzieżą porobiło? Nasza praktykantka, powszechnie znana i szanowana wegetarianka, w związku z koniecznością zmiany kilku foteli w naszym gabinecie, które uległy połamaniu za względu na zbyt intensywne używanie, powiedziała głosem nie znoszącym sprzeciwu: Fotele nie mogą być skórzane, bo ja się na nich nie położę! I weź tu z taką… dobrze, że dało się wypracować kompromis: fotele będą z ekoskóry, za to nie muszą być różowe.