Wstyd się przyznać, w żadnym z trzech nie byłem.
No ale to chyba wystarczy wejść do tego... fuj... fujar... foyer? I ma się zaliczone wszystkie. Trochę tak jak w mojej średniej szkole gdzie gdy przybyłem po ósmej klasie, to cała ściana była zalepiona szczelnie tabliczkami
uczyliszczy koegzystujących w tymże gmachu. Niektóre zwykłe (np nasze Technikum Elektryczne) a niektóre mniej lub bardziej egzotyczne (Liceum Zawodowe dla Dorosłych, Technikum Wieczorowe na Podbudowie Szkoły Zawodowej, Technikum Nocne dla Zawiedzionych Liceum...) dobra to ostatnie sobie zmysliłem ale generalnie takie to były klimaty.
Swoją drogą kiedy odwiedziłem starą budę w 2012 to były już
Eine Schule, ein Volk ein Direktor.