Na piętrze, gdzie znajduje się nasza kancelaria mieści się także pewna kancelaria notarialna. Kłębi się przed nią z reguły mniejszy lub większy tłumek interesantów. Dzisiaj po raz kolejny okazało się, że nieznajomość prawa jednak szkodzi. Zauważyliśmy otóż panią z wysokim i ładnym kwiatem w doniczce. Od razu zorientowaliśmy się, że ona nie wie, że do sprzedaży takich kwiatów nie jest wymagana forma aktu notarialnego.
Dylemat, powiedzieć, czy nie, szybko został rozwiany. Zgodnie z prawem, zachowanie formy aktu notarialnego także jest możliwe. Jeśli można więcej, tym bardziej można mniej. Jednak postawa notariusza, który namawia klientów na takie umowy... Już niedługo będziemy mieli kwiaciarnie obok kancelarii notarialnych.