Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Przypomniał mi się klimat czeskiej knajpy (chociaż tam to jednak raczej słoiki, a w nich utopenci):