Bluesmanniak poruszył sedno problemu. Rozbić zlot fanów, czy tylko spotkanie z Mackiem. Ja jestem, za tym, żeby się spotkac w sobotę, przenocować w kulturalnych warunkach i wrócić w niedzielę, tym bardziej, że forumowicze mający nieco dalej, niż Podlasie lub Warmia praktycznie spędzą niedziele w pociagfu/samochodzie.
To wyjasnijmy tę kwestię. Ja się podporządkuje wiekszości, przy czym moje stanowisko jw.
Dodam, że doświadczenia z pierwszego zlotu, który rozpoczął sie w piątek, a skończył w niedziele były bardzo zachecające.