A kto zdrowy na umyśle je niesłone frytki?
Można jeszcze z keczupem. Chociaż ja z frakcji tych, co solą. Ku pamięci tych frytek w papierowej torbie kupowanych ongiś w budce na dworcu. Sól była gratis. Ech, to były czasy.
Z tym pytaniem o zdrowie to chodziłlo mi o osobników nawołujących sól, coby do nich przyszła - jak to robili debatujący wczoraj poloniści
Ale co ja się czepiam polonistów - to ja przecież od lat pokazuję wyciągniętym paluchem dajmy na to ołówek czy książkę i pytam
Co to? Jak ET
Bezskutecznie zresztą, najwyraźniej, bo za rok pytam o to samo.