No właśnie miałam powiedzieć, że to jakaś amatorszczyzna. Geocaching ma w pakiecie nie tylko znajdowanie trupów (zdarzało się, na szczęście nie mnie), ale także różnych dziwnych pakunków oraz wywoływanie alarmów bombowych i starcia z, na przykład, ochroną ambasady Izraela (a to już się zdarzyło również i mnie).
Nie wspominając już o tym, że oczywiście znamy najlepsze miejsca, żeby ukryć niewygodne ciało. Czy inny, ciekawy pakunek