No tak, naprawdę dla twardzieli to byłoby pojechanie na koncert Nohavicy do Mielca.
Chociaż, jak się Stefan postara, to może i Dylana ściągnie?
Na Dylana bym pojechała, ale tylko pod warunkiem, ze będą do piosenek titulky, bo ja go za cholerę nie rozumiem jak śpiewa.