Dobre wieści z zadawania się z telewizorem zaś są takie, że napatoczyłam się na TVP Rozrywka na Spotkania z Balladą. I to nie z Kopydłowa, tylko z 75 roku, z młodym Stuhrem. To znaczy ze starym jak był młody. Nawet nie wiedziałam, że coś się z tego zachowało.