Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.
Skoro wolny, to się nie liczy. Zostańmy przy tym, że będziesz krzykać, bo bez twojego krzykania, to żaden piątek.
Może bez krzykania, bo u mnie dzisiaj dłuugo i namiętnie, znaczy nerwowo w pracy.