Ranny, zmarznięty ptaszek, brrr.
Zwiedzam Warszawę z Luxmedem, wylosowało mi Sielce. To koło Wilanowa, żebyście nie musieli guglać. Do piątku włącznie rozmaite rehabilitacyjne atrakcje na bark prawy, o rozmaitych barbarzyńskich porach. Na przykład dziś już byłam na 8:40, za to jeszcze tam wracam, tym razem w porze szczytu wieczornego.
Odwołali mi rano z pakietu krioterapię, ale nie szkodzi, krioterapię mam darmową na dworze, brrrr...