Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Ale zaraz znowu poniedziałek,  jak dzień świstaka.

[Fasiol]

To grałeś w tej sztuce, czy nie? Na trening się nie spóźniłeś?

Nie dali mi zagrać, a na trening zdążyłem z zapasem nawet mimo to że Marylka auto zabrała i zostałem pod operą z torbą i kanapką.

[Cezarian]

Dobrze, że kanapkę miałeś,  Kamiński i Wąsik nie mieli...

[Fasiol]

Nażarli się boczku z patyka u prezydenta na zaś.

[Bruxa]

To grałeś w tej sztuce, czy nie? Na trening się nie spóźniłeś?

Nie dali mi zagrać, a na trening zdążyłem z zapasem nawet mimo to że Marylka auto zabrała i zostałem pod operą z torbą i kanapką.

Truchcik dobry na rozgrzewke i na apetyt.

[Cezarian]

Truchcik tak, ale jeść przed treningiem? A w razie znanego z filmu "Gdzie jest generał?" pytania: czy wie, że najgorszy jest postrzał w brzuch na pełny żołądek...

[Fasiol]

Nie mam wyjścia, muszę jeść co 3 godziny. Nawet ryzykując postrzał.

[Cezarian]

Trudna sprawa, powinieneś unikać podejrzanych miejsc, w których łatwo o strzelaninę: teatry, filharmonia, opera, nawet kina! Najbezpieczniej na stadionie, jak nie pójdziesz do sektora gości albo do loży VIP.

[Bruxa]

W sektorze gospodarzy najwyżej dostaniesz zbłąkaną racą?

[Fasiol]

W brzuch?

[Bluesmanniak]

Musisz wciągać brzuch, wtedy mniejsza szansa że cię trafią.

[Fasiol]

Kamizelka racoodporna!

[Cezarian]

Jest taka kamizelka chyba z ołowiu,  którą noszą pracownicy rtg, może taka?

[Fasiol]

Czym to wy jesteście?

[Bruxa]

Świstaki?
A nie, to wczoraj...