Długo tłumaczyć, ale wbrew pozorom, jedne i drugie protesty miały sens.
Sensu nie ma robienie poważnej reformy systemowej po łebkach i nieprofesjonalnie.
Ta druga, odkręcająca, był spier... znaczy, przeprowadzona w taki sposób, że z rozrzewnieniem wspominaliśmy w pokoju nauczycielskim wyboistą drogę poprzedniej.