Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Nie przesadzaj, brak słońca to chyba nie jest od razu Twoja wina?

[Bruxa]

Suseły?
Ja rozumiem Fasiola, dłużej śpi, żeby krócej głodny chodził.

A reszta?
A wielbłądy to kto nakarmi?

[Fasiol]

Suseły?
Ja rozumiem Fasiola, dłużej śpi, żeby krócej głodny chodził.

A reszta?
A wielbłądy to kto nakarmi?

Nic właśnie, Alvin już pohasany.
Kaszel i za przeproszeniem flegma już tak mnie dżaźni że.....
A wracz dopiero w poniedziałek

[Bluesmanniak]

My też nic właśnie. Nadredaktor o 7-mej obudził a Nogaś cytując jaszczębia nas dobił...

[Bruxa]

Kaszel i za przeproszeniem flegma już tak mnie dżaźni że.....
A wracz dopiero w poniedziałek

Kaszel - Solvetusan.
To drugie - Actifed. Tylko ankoholu po tym nie można.
Tak, wiem.
U mnie działa.

[Bluesmanniak]

A karmi można?
Aha, korekta - jaszczomb. I na dodatek "nie jestem idiotą"...

[Fasiol]

Kaszel - Solvetusan.
To drugie - Actifed. Tylko ankoholu po tym nie można.
Tak, wiem.
U mnie działa.

Dzięki, pożywam póki co to co mam plus czosnek i sok z czarnego bzu. Nie chce mi się ussy do apteki w centrum ruszać bo na podorędziu wszystko dziś zamknięte. 🔒
Maryli po ostatnim L4 zostały jakieś dwa spraye do nosa. Trochę mnie odetkało.

[Bluesmanniak]

Lewatywa zawsze dobrze robi

[Fasiol]

Z czosnku? 

[Cezarian]

Do nosa?

[Fasiol]

 No przecież że nie do ussy. 

[Cezarian]

No tak, wtedy byłoby z czopka, a nie z czosnku? Chyba, że czopek z czosnku?

[Bruxa]

Swoją drogą strasznie długo to paskudztwo trzyma. Znaczy kaszel, nie lewatywa.

Pół pokoju nauczycielskiego jeszcze cały czas chrycha.

Ale koniec semestru sam się nie ogarnie.

[Bluesmanniak]

U nas Maryla już chyba po, jeszcze czasami charknie znienacka ale mówi już od paru dni ludzkim głosem
Natomiast mnie jak coś wczoraj kujnęło w biodrze tak kłuje do dzisiaj i tenisa mogę tylko pooglądać w tv Co tam tenis - zwykłe chodzenie grozi nagłym bólem i podobno zachowuję się, jakby mnie ktoś zdalnie nakłuwał w celach morderczych czyli nakłuwał wudu!?
Może to tzw. rwa kulszowa albo zwichrowany staw biodrowy, w każdym razie syropkiem ani lewatywą to tego się raczej nie pozbędę...

[Fasiol]

Rwa to chyba nie. Rwa to od odcinka lędźwiowego poprzez jeden z pośladków idzie w nogę. I różnie, ból może się kończyć na pośladku ale i aż do łydki może sięgać.
Jedno jest pewne, SKS co raz większy z nas.