Refleksja na dziś...

[Bluesmanniak]

3 dni do paczomatu będziesz szedł?!

[Bruxa]

Przed wtorkiem raczej nie nadam.

Pierwsze święta bez kota na pokładzie. Jakoś dziwnie.
Nie trzeba mieć oczy wkoło głowy, można cymesy bezkarnie na stole zostawić, nie znikną w tajemniczych okolicznościach.
Nic pod nogami się nie kręci. Żadnych kłaków do wymiatania.
Co to za święta...

[Fasiol]

Przed wtorkiem raczej nie nadam.

No właśnie jak we wtorek nadasz to w środę wyjmę z paczkomatu.

Co to za święta...

Ymmm, wiem.

[Bruxa]

Problem w tym, że do wtorku to już może tylko zapach zostać. W poniedziałek rodzinna nasiadówa.

[Fasiol]

Ja wiedziałem że tak będzie.

[Bluesmanniak]

[Cezarian]

Mela to potrafi przygotować na całkowite (poza zapachem) fiasko przesyłki.

[Fasiol]

Pójdę chyba zrobić kisiel. Stefan tak robił.

[Bluesmanniak]

Dzisiaj zrób budyń.

[Fasiol]

Waniliowy?

[Cezarian]

Ja głosuję za czekoladowym, jak nie zjesz zrobisz z niego zajączka!

[Fasiol]

Albo murzynka.

[Bruxa]

Zajączka to najłatwiej z masła.

[Bluesmanniak]

Ten zajączek to mi przypomina maszynę do szycia 🤔

[Bruxa]

Nie tylko tobie. Ale maszyna do szycia chyba nie zostawia bobków?