Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Jak nie? Serdelki!

To jest albo rozpasanie,  albo na weselu słabo karmili.

[Bluesmanniak]

Albo zboczenie

[Fasiol]

Na weselu karmili tak że jeszcze na takim nie byłem.
A niedzielny serdelek musi być.

[Cezarian]

Niemożliwe, tak karmili, że podali karmi?

[Bluesmanniak]

Melduje, że ledwie zipię, rozłożyło mnie na dobre, jakaś straszna grypa w środku lata, chyba...
Ale jest i dobra wieść - Marylka wyszła z tego! To może i ja mam szanse?

[Cezarian]

Już nawet nie będę mówił, kto jest ważniejszy! Wyjdźcie razem.

[Bruxa]

Przechorujecie teraz, na zimę będzie z głowy.

[Cezarian]

Przechorujecie teraz, na zimę będzie z głowy.

Dosyć optymistyczne stwierdzenie, oby prawdziwe.

[Fasiol]

Melduje, że ledwie zipię, rozłożyło mnie na dobre, jakaś straszna grypa w środku lata, chyba...

Tfu! Tfu! Tfu! Na te choróbska.

[Cezarian]

Melduje, że ledwie zipię, rozłożyło mnie na dobre, jakaś straszna grypa w środku lata, chyba...

Tfu! Tfu! Tfu! Na te choróbska.

A chusteczkę zostawiłeś?

[Fasiol]

Bruxa z Grzegorzem zostawili, ja zostawię pod koniec miesiąca.

[Bluesmanniak]

Ja chusteczek (zasmarkanych) zostawiłem dziesiątki, setki ale chyba nie tam gdzie trzeba 😕

[Cezarian]

Właśnie, nabrudzić to łatwo, ale wiedzieć, gdzie zostawić to trudniej. Wiem, bo też tak mam.

[Bluesmanniak]

No nie ma rady - trza iść na chorobowe...

[Cezarian]

No nie ma rady - trza iść na chorobowe...

A ja już się pocieszałem, że wracasz do pracy. Jednak ta zdalna praca bardzo osłabiła Ci system immunologiczny.