Refleksja na dziś...

[Bluesmanniak]

Chyba Alvin dzisiaj w ogóle nie obudził 😎

[Fasiol]

Już po serdelkach. Chociaż trochę bałem się je jeść, Bruxa mi się śniła.

[Bruxa]

Śniła jak śniła, zdarza się. Ale co ja mam do serdelków?!?

[Bluesmanniak]

Może to były serdelki z Bruxy?!

[Fasiol]

Śniła jak śniła, zdarza się. Ale co ja mam do serdelków?!?

Dobrze Ci mówić. Tobie Bruxa się nie śni.

[Bruxa]

No co ty, nawet we śnie bym ci serdelka nie żałowała.
Możliwe, że to nie byłam ja.

[Cezarian]

NIe chcę się wtrącać do cudzych snów, ale chyba Fasiol wie, kto mu się śnił i jak?

[Bluesmanniak]

Żeby wam się śniły fajne sny - mam dla was dobranockę
Jeden z pierwszych odcinków z 1976r., co widać choćby po innym początku. Bardzo dobre technicznie nagranie i wiele smacznych kąsków, np. "Chciałbyś zobaczyć 5 pokus?"
http://bluesmanniak.olsztyn.pl/MuppetShow-JoelGrey.avi

ps. prosimy nie zabijać tłumacza

[Bluesmanniak]

Już +12, zapowiada się niezła... Majówka?!

[Bruxa]

Weekend się skończył, słoneczko się wzięło do pracy.

ps. prosimy nie zabijać tłumacza

A on może mordować dowcipy?
Co tam mordować, torturować?

Swoją drogą, skąd wytrzasnęli człowieka, który nie wiedział, że "minister" to pastor, albo kim był Kaiser Will? To już Google tłumacz ma większą erudycję.
Masz rację, taki nietypowy egzemplarz to do muzeum! Najlepiej, po uprzednim wypchaniu. Słownikiem.
Przy wcześniejszym odstrzeleniu się nie upieram.

[Bluesmanniak]

Ojojoj... to może lepiej odpuść te odcinki z lektorem, bo to się źle skończy

ps. ja nawet nie zauważyłem, kiedy tam było coś Wilhelmie...

[Bruxa]

Ojojoj... to może lepiej odpuść te odcinki z lektorem, bo to się źle skończy

E, nie, czemu. Ja się nawet łapię na tym, że oglądam głównie dla jego wyczynów. Śmiałe popisy Wielkiego Gonza to przy tym jest pikuś.

ps. ja nawet nie zauważyłem, kiedy tam było coś Wilhelmie...

Ostatni raz jak poprzednio Tetrycy w czymś się zgodzili, to było w 1912, jak Kaiser Will śmiesznie wyglądał w kapeluszu.
Drugi raz już ten dowcip dzisiaj tłumaczę, Grzegorz też nie wiedział, kto to był Kaiser Will.

[Bruxa]

Ale najbardziej oberwał Prezenter Wiadomości. Normalnie w drobny mak. Jak on się teraz pozbiera... Jak żona tego gościa, o którym opowiadał...
Mam wrażenie, że drugi news został "poprawiony" przez Tłumoka, bo to przecież w głowie mu się nie mieściło, że ktoś mógł napisać, że porwano stan Nowy Jork, a teraz porywacz nie chce ujawnić miejsca jego pobytu, ale zapewnia, że ma zapasy wody i jedzenia na dziesięć dni.
Przecież to nonsens!!! Ktoś się pomylił! To trzeba  poprawić! To na pewno miało być tak, że ktoś te zapasy ukrył, no. Bo jak można porwać i ukryć stan?!? 
No, teraz lepiej, nie?

Natomiast największy szok to był skecz o amebie.
Przetłumaczony bezbłędnie! I z sensem! I z puentą!
Wypadek przy pracy zapewne.

[Bruxa]

Oraz mam teraz już zupełną pewność, że Tłumok nie miał przyjemności oglądać tego odcinka.
W scenie, gdzie Mapety skarżą się na miśka, Garderobiana mówi do Kermita "You got to do something about Fozzie Bear!", co przełożono na "Musisz coś z tym zrobić, Misiu Fazi!"... Żabie misiem w twarz?
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że do skryptu też dostępu nie miał.
Czyli... tłumaczył ze słuchu?!? Pewnie dla zachowania pełnej tajemnicy, żeby żadne spoilery nie wyciekły.
Mam wizję, jak siedzi w ciemnej piwnicy z zawiązanymi oczami...
To się udało. Nawet po emisji polska publiczność nie do końca się dowiedziała, o co chodziło w większości skeczy 

[Bluesmanniak]

Uwaga! W trosce o zdrowie milusińskich następny teleranek będzie bez lektora i bez napisów