Do maja jeszcze zdąży.
Poza tym, jest usprawiedliwiony.
Ostatnie dwa dni spędził na świeżym powietrzu.
To więcej niż przez poprzednich kilka miesięcy. Jest w szoku. I ma katar.
I temperatura mu się podniosła. Do 36,9.
Ja nie wiem, jak ja to przeżyję.