Dzień dobry!
Ile pączków już dzisiaj zjedliście?
Ja jeszcze nie miałam czasu, bo od dwóch tygodni zrywam się już nie tylko w piątki, ale również w czwartki bladym świtaniem na zerową lekcję indywidualną.
Dzisiaj tylko po to, żeby odpaliwszy komputer zobaczyć notkę "Psze Pani, idę dziś na konkurs matematyczny i mnie nie będzie"...
Nosz... Nie można było wczoraj w godzinach urzędowych napisać?
Następną lekcję mam na dziewiątą.
To co? Życzę dziecku... powodzenia.
I idę po pączki.
PS: Grzegorz skomentował, że mogło być gorzej. Mogliśmy nie być na zdalnym...