Refleksja na dziś...

[Fasiol]

Po sobie mam pisać? Tony przecież dzisiaj środa, nie piątek? Wszystko w porządku?

Właśnie.

[Bluesmanniak]

Noż kuź... Święto dzisiaj jest, Kolejarzy. Mam wolne i świętuję, więc prosze mi się tu nie wypyszczać!

[Bruxa]

A mieliście chociaż akademię ku czci?
U nas zawsze muszą spierniczyć całe święto akademią w południe.
Teoretycznie można nie być, ale jak się trafi gruby pech, to wywołają do nagrody dyrektora i tak wtedy trochę głupio wychodzi.
W zeszłym roku trafiło mi się spóźnić. Dobrze, że mam nazwisko z końca alfabetu...

[Bluesmanniak]

Mieliśmy - wczoraj! Wirtualną, 200 osób na skype, niestety nie załapałem się na ordery a było kilkanaście...

[Fasiol]

A ussa tam order, może koperta przyjdzie?

[Bruxa]

Wirtualnie?

[Cezarian]

A ussa tam order, może koperta przyjdzie?

Albo chociaż odkurzacz?

[Fasiol]

Najlepiej piorący.

[Bluesmanniak]

Masz coś do uprania?

Wirtualnie?

Przecież już od dawna tylko wirtualnie

[Cezarian]

Zawsze jest coś do uprania. Ale tu chodzi o sprawy poważne, ty sobie imprezujesz, a my się denerwujemy!

[Bruxa]

Wirtualnie?

Przecież już od dawna tylko wirtualnie

Zawartość. Ale koperta?

[Bluesmanniak]

Ależ ciemnica! To pewnie dlatego, że Mars z Księżycem flirtowali całą noc

[Bluesmanniak]

Śpicie? Dobra, śpijcie ale dodam, że nie dość że ciemnica to jeszcze mróz! Niby tylko -1 a biało się zrobiło...

[Baader]

W Krakowie też. Ale już sublimuje.

[Bruxa]

U nas też przymrozek. A kolegę Bluesmanniaka to cóż tak z rana zerwało? Świeży zapał do pracy po święcie? To chyba słabe balety były...