Refleksja na dziś...

[Fasiol]

A my wróciliśmy z Grabarki. Nie rozumiem dlaczego tam z Alvinem nie można.

[Cezarian]

A my wróciliśmy z Grabarki. Nie rozumiem dlaczego tam z Alvinem nie można.

Proste, Alvin nie umie chodzić na kolanach.

[Fasiol]

Nic właśnie, ja też nie chodziłem.

[Cezarian]

Nic właśnie, ja też nie chodziłem.

Ale ty mogłeś, a on nie!

[Bluesmanniak]

Czy to już potop?

[Bruxa]

U nas był wczoraj, a co?

[Bluesmanniak]

U nas był, jest i będzie?

[Bruxa]

A to nie wczorajsza mapa? Bo mam deja vu?

[Bluesmanniak]

Bardzo dzisiejsza i... inna. Dzisiaj idzie korytarzem północnym, Warszawy może nawet nie zahaczy...

[Fasiol]

Najważniejsze że jest już ta lepsza część poniedziałku. Alvin już zaplanował resztę dnia.

[Cezarian]

Czy to już potop?

Nie potop, tylko rząd walczy z odtrąbioną już w kwietniu suszą stulecia, której niestety nie ma.
Wczoraj w nocy walczył bardzo skuteczne.

[Bruxa]

K, tsm, że jakoś tak dziwnie wracać do pracy... bez Trójki.
Skąd ja mam wiedzieć że to już pora na śniadanie? Albo że już trzeba wybiegać na autobus?

[Bluesmanniak]

Nawet biedaka doktora przesunęli na ciut później (dzisiaj był o 7:19), zresztą słuchając tej "rozmowy" można zatwardzenia dostać
A ten pierdoła-zapowiadacz muzyki rockowej to z kolei doprowadza mnie do... łazienki. No też nie wiem, jak żyć rano?!
Spróbowałem jeszcze RDC (o dziwo nawet u nas coś słychać z nadajnika w Płocku!) bo "mówili", że przyzwoite, wyważone i akceptowalne radio ale tylko gadające głowy dzisiaj, więc musieliśmy też spasować...

[Cezarian]

I koło się zamyka, bo ja mam podobne nudności po słuchaniu poranku w RNŚ.

[Bluesmanniak]

Ja ratuję się Rockserwisem ale tam rano tylko muzyka. I choć to dobra muzyka to jednak nie to samo...