Refleksja na dziś...

[Bruxa]

ja tam mysle, ze to jednak praca zdalna

pan doktor zaproponowal l-4, ale jak ma ktos wejsc do mojej klasy na office 365?

[Cezarian]

W moim wieku jest tak. Wstaję rano, potworny ból stopy. Po 2 dniach nie ma śladu.

Ho ho, kolega 2 dni nie śpi? W tym wieku? Szacun, ale to ponoć nie jest profilaktyka na koronawirusa.
Ja się co do kontuzji nóg i rąk od paliczków w górę nie będę wypowiadał, nie ma na to miejsca na forum. Mela, jeśli to nie nerwobóle, czy jakieś kwestie reumatologiczne, tylko raczej mechaniczne to posmaruj inkryminowaną rękę  reparilem i naprawdę będzie ładnie pachnieć, a po jakimś czasie - góra pół roku - przejdzie jak ręką odjął. Ot i cała zabawa.

[Bluesmanniak]

ja tam mysle, ze to jednak praca zdalna

pan doktor zaproponowal l-4, ale jak ma ktos wejsc do mojej klasy na office 365?

Może przekaż klucze Grzegorzowi?

[cyganek]

Przestała być fryzjerką. W tym zawodzie też, w związku z ciągle tymi samymi ruchami ręki, powstają takie problemy.
 Przypomniałem sobie opowieść teściowej, też fryzjerki. Zjawiła się u niej niewiasta z córką. Chciała by córka szkoliła się na fryzjerkę. No i do sedna: BO CÓRKA CIĘGIEM PRZED LUSTREM STOI. A swoją drogą fryzjerka cały dzień na nogach upaćkana w chemii pochylona nad klientem/tką to o wiele cięższa praca niż tkwienie za biurkiem w Woj. Fund. Ochr. Środ. i Gosp. Wodn.
ODP NA 12524

[Cezarian]

Aaaaa. to kolega przynajmniej nie zarasta, jak 2/3 Polski, tylko jest na bieżąco strzyżony?
Cholera, jakoś dziwnie zabrzmiało. Teraz już sam nie wiem, co chciałem napisać...

[cyganek]

Łączę się w bólu. A swoją drogą moja pani nienawidzi chodzić do fryzjera (bo ona wie lepiej) i zmusza mnie, kpl. niefachowca, bym coś tam podcinał z tyłu. Podobno nie nje jest źle, ale boję się, że to wieloletnia miłość i przyjaźń przez to kuriozalne stwierdzenie przemawia

[Cezarian]

Wieloletnia miłość? Rozumiem Twoje obawy...

[Bruxa]

przejdzie jak ręką odjął

przeczytałam - jak REKE odjal... to ja sie zastanowie...

pan doktor z krakowa zdalnie stwierdził, ze to zapalenie prostownika.
na szczescie kciuka, a nie srodkowego palca...

[Bluesmanniak]

To faktycznie szczęście

[Bruxa]

priorytety!

posmaruj inkryminowaną rękę  reparilem

a moge opodeldokiem?
bo akurat szwejka slucham...

[Bluesmanniak]

Ale że kciuk? Może masz jakąś zdezelowaną myszkę czy tak zasuwasz kciukiem po touchpadzie?

[Bruxa]

za dużo lajków daję?

[Cezarian]

priorytety!

posmaruj inkryminowaną rękę  reparilem

a moge opodeldokiem?
bo akurat szwejka slucham...

Niestety. Tylko i wyłącznie reparil. Nawet jak nie pomoże to najładniej pachnie. Właśnie z tych powodów Fasiol go sobie wstrzykuje do kręgosłupa, jak mu coś strzeli.
A props strzeli. Wczoraj wieczorem mojej żonie coś strzeliło w kręgosłupie, tak zwanym około ogonowym. Doszła do wniosku, że to dlatego, że parę godzin w sobotę a takoż w niedzielę gotowała i prasowała. Ja z kolei stwierdziłem - być może nieco na wyrost - że nie dlatego że w sobotę i w niedzielę gotowała i sprzątała, tylko dlatego, że w inne dni tygodnia tego nie robiła, więc organizm odwykł...
I tak teraz sobie siedzimy z tą zabawną różnicą zdań...

[Bruxa]

rozumiem, ze oko ci odpuchlo na tyle, ze juz mozesz pisac?

tak, mam reparil, nawet po konsultacji z praktykiem wymieniłam przepisany doustny na zel miejscowy. tabletki zapewne tak ładnie nie pachna.

[Fasiol]

Cezarianowej żonie mogło się tak stać dlatego że nie baskecimy. Takie naczynia połączone.