Refleksja na dziś...

[Bruxa]

Nie suseły. Grzegorz zarządził, że zaczynamy od sesji jogi na macie.
Oczywiście osobno, żeby się nie gromadzić.

[Bluesmanniak]

Inka też ćwiczy?

[Bruxa]

Robi za instruktorkę.
Bo Sajgon zna tylko jedną asanę "śpiący kot", za to opanował ją do perfekcji.

[Bluesmanniak]

Brawo Sajgon! Tak trzymać

[Fasiol]

Nie suseły. Grzegorz zarządził, że zaczynamy od sesji jogi na macie.
Oczywiście osobno, żeby się nie gromadzić.

Ja ćwiczę od 18:30. Na Va Banque i 1z10.
Marylka ma dziś dyżur w kancelarii, a ja smażę placki na naleśniki.

[Bruxa]

Jaki dyżur w kancelarii? Wypożyczyłeś ją Cezarianowi?

[Fasiol]

Jaki dyżur w kancelarii? Wypożyczyłeś ją Cezarianowi?

To nie jest durny pomysł. Niestety, dziś od 7:30 do 15:30 w zamkniętej szkole se posiedzi.

PS - źle się wyraziłem, nie kancelaria z sekretariat.

[Bluesmanniak]

Ty może sam się zgłoś do tej kancelarii? Dorobisz trochę a w przerwie na lancz z kolegą C. pogadacie o sporcie

[Cezarian]

To ja posiedzę w sekretariacie, znaczy w kancelarii.

[Bruxa]

Jaki dyżur w kancelarii? Wypożyczyłeś ją Cezarianowi?

To nie jest durny pomysł. Niestety, dziś od 7:30 do 15:30 w zamkniętej szkole se posiedzi.

PS - źle się wyraziłem, nie kancelaria z sekretariat.

Kiedyś zwany kancelarią.

Ale na cholerę tam siedzi? Sekretarki zaraza wybiła?

[Bluesmanniak]

Siedzi bo ma dyżur! Pewnie w kuchni byłoby jej przyjemniej ale Fasiol kuchnię zajął

[Fasiol]

Ty może sam się zgłoś do tej kancelarii? Dorobisz trochę a w przerwie na lancz z kolegą C. pogadacie o sporcie

Cóś chyba kwalifikacje mam nie za bardzo. 

Siedzi bo ma dyżur! Pewnie w kuchni byłoby jej przyjemniej ale Fasiol kuchnię zajął

Siedzi bo dyżur. Godziny za BHP odrabia, czy jakoś tak.

[Bluesmanniak]

Ty może sam się zgłoś do tej kancelarii? Dorobisz trochę a w przerwie na lancz z kolegą C. pogadacie o sporcie

Cóś chyba kwalifikacje mam nie za bardzo. 

Do gadania o sporcie? No nie uwierzę!

[Fasiol]

Jeśli takie kwalifikacje wystarczą to ja bardzo chętnie, nawet na pół etatu. Mogę też być kierowcą jak mecenasom nie będzie się chciało (albo nie będą mogli) prowadzić. A nawet też i odśnieżę jak będzie trzeba.

[Bluesmanniak]

Do odśnieżania to możesz nie doczekać, taki klimat...