Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Jutro mnie nie obudzisz, więc to się nie liczy.

[Bruxa]

Jak mówi przysłowie - idzie luty, obuj buty...
Naszła mnie refleksja, że ne posiadam odpowiedniego obuwia na aktualne okoliczności przyrody.

Jadę kupić sandały.

[Bluesmanniak]

Ja chyba starszy jestem, bo pamiętam inaczej te przysłowie - coś tam było o podkuwaniu... Sandały w sumie też można podkuć?

[Fasiol]

Naszła mnie refleksja, że ne posiadam odpowiedniego obuwia na aktualne okoliczności przyrody.

E, kalosze na pewno masz.

[Bruxa]

Ja chyba starszy jestem, bo pamiętam inaczej te przysłowie - coś tam było o podkuwaniu... Sandały w sumie też można podkuć?

Nie można, bo zima zaskoczyła handlowców.  Ni ma sandałów.

Na kalosze za sucho.
W trampkach za ciepło.
Zimowe butki mole zeżrą, nie było okazji z szafy wyciągnąć...

[Cezarian]

Jak mówi przysłowie - idzie luty, obuj buty...
Naszła mnie refleksja, że ne posiadam odpowiedniego obuwia na aktualne okoliczności przyrody.

Mela, nie ma się czym denerwować. Nie byłabyś kobietą, gdybyś nie potrzebowała jakiś nowych butów.

[Bluesmanniak]

Komu tu za sucho? U nas leje i leje...

[Bruxa]

Troszku kropi. Jak ksiądz kropidłem.
W sandałach by wleciało i wyleciało.

Jak mówi przysłowie - idzie luty, obuj buty...
Naszła mnie refleksja, że ne posiadam odpowiedniego obuwia na aktualne okoliczności przyrody.

Mela, nie ma się czym denerwować. Nie byłabyś kobietą, gdybyś nie potrzebowała jakiś nowych butów.

No ba, potrzebuję, ale nie ma!
Skandal!

[Fasiol]

Jutro mnie nie obudzisz, więc to się nie liczy.

Suseły!

[Bruxa]

No, i od razu swojsko.

[Fasiol]

Wrócilim, dziś tropiliśmy jelenia.

[Bruxa]

Rozumiem, że użycie formy niedokonanej sugeruje, ze nie o to chodzi, by złowić jelonka, ale by tropić go?

[Fasiol]

Śmignęła daleko między drzewami biała dupka. Alvin pogonił ale wrócił z niczym.

[Bruxa]

Za dupkami lata. Jak jakiś szczeniak

[Cezarian]

Śmignęła daleko między drzewami biała dupka. Alvin pogonił ale wrócił z niczym.

Skąd wiesz? Może dogonił dupkę...