Refleksja na dziś...

[Fasiol]

Słonko sobie poszło, burzliwie trzaskając drzwiami. Od pół godziny mam werble za oknem...

W stylu o który pytał Cezarian?

[Cezarian]

Właśnie, czy to są werble z piorunami?

[Fasiol]

Suseły! Wczoraj jakoś nie wyszło, ale dziś paróweczki w końcu zostały wciągnięte.

[Bruxa]

Suseły! Wczoraj jakoś nie wyszło, ale dziś paróweczki w końcu zostały wciągnięte.

Na nas narzeka, a sam opóźniony.
Ze psem byłam, nie było kiedy pisać.

[Cezarian]

Suseły! Wczoraj jakoś nie wyszło, ale dziś paróweczki w końcu zostały wciągnięte.

Na nas narzeka, a sam opóźniony.
Ze psem byłam, nie było kiedy pisać.

A ja w kiblu, a numerek mam pierwszy, jakby co.

[Fasiol]

Na śniadanie paróweczki a na obiad boczek z patyka. Nawet bez dżemu smakuje pierwszorzędnie.

[Cezarian]

Widzę, że się zdrowo odżywiasz? My dzisiaj zaliczyliśmy Arboretum zmyślnie urządzone przez wojska carskie tym razem w celu likwidacji polskich oddziałów w czasach Powstania Listopadowego. I znowu im się udało,  zwłaszcza, jak wpuszczono tam gromady niedzielnych turystów z grillami, którzy natychmiast weszli w konflikt z miejscowym oddziałem partyzanckim doprowadzając szybko do jego rozproszenia.

[Fasiol]

Widzę, że się zdrowo odżywiasz?

Czasem mus zrobić sobie odpust.

[Bluesmanniak]

Widzę, że się zdrowo odżywiasz? My dzisiaj zaliczyliśmy Arboretum zmyślnie urządzone przez wojska carskie tym razem w celu likwidacji polskich oddziałów w czasach Powstania Listopadowego. I znowu im się udało,  zwłaszcza, jak wpuszczono tam gromady niedzielnych turystów z grillami, którzy natychmiast weszli w konflikt z miejscowym oddziałem partyzanckim doprowadzając szybko do jego rozproszenia.

Widzę, że kolega podąża jakimś Szlakiem Wolności, to z okazji 100-lecia czy rozpoczęcia kampanii wyborczej?

[Baader]

Widzę, że kolega podąża jakimś Szlakiem Wolności, to z okazji 100-lecia czy rozpoczęcia kampanii wyborczej?

100-lecia to nie raczej, do tego potrzebny jest yacht (może być uzywka, od niemieckiego emeryta, jedynytaki zobacz).

[Cezarian]

Trochę więcej, niż 100-lecia, bo Powstanie Styczniowe to... wiadomo. Cóż poradzę, że u nas, gdzie się w las nie ruszysz to trupy? I to walczące o wolność naszą i waszą? Nawet nasza sympatyczna pani sprzątająca Kancę niektóre pokoje, na czele z księgowością sprząta prawie po ciemku, żeby nie widzieć trupów w szafach.
A z refleksji to powiem Wam, że dzisiaj w u nas w Olsztynie w zasadzie taka sama pogoda była, jak w Białymstoku.

[Cezarian]

Naszła mnie - po sobie co prawda, ale jednak - taka refleksja, że parafrazując klasyka, cichota tu jakaś dzisiaj...

[Bruxa]

Na ulicach cichota, na chodnikach cichota...

To może u was, ja właśnie dopiero co z dyskoteki wróciłam. Jeszcze mi dzwoni...
W ramach głębokiego relaksu zapuszczę sobie zaraz jakichś Purpli, albo inszą Meatllicę.

[Fasiol]

A ja wczoraj przypomniałem sobie tego pana

[Bruxa]

O, takich fajnych kawałków nie puszczali na dyskotece!