Refleksja na dziś...

[Fasiol]

Tym bardziej, że udowodnił, że nie jest skrytożercą.

Czy tylko ja na sobotnie śniadanie jadam paróweczki? A może tylko ja nie jestem skrytożercą? 

[Bruxa]

Ja tam paróweczek na śniadanie ani w soboty ani kiedy indziej.

Nie suseły, tylko nagły atak rodziny. I nalot znajomych z Kanady.

[Fasiol]

Ja tam paróweczek na śniadanie ani w soboty ani kiedy indziej.

A na kolację?

Nie suseły, tylko nagły atak rodziny. I nalot znajomych z Kanady.

Hokeiści?

[Bluesmanniak]

Gdzie ta zima? Może raczej mróz? Na razie -5

[Bruxa]

Zima? W Kanadzie.

Na kolację paróweczki są spoko.

[Fasiol]

Na kolację paróweczki są spoko.

Oj to dobrze, bo już się wystraszyłem że wcale nie ma jadłospisie. A kanadyjscy hokeiści jedzą parówki? 
Suseły!!!

[Bluesmanniak]

To hokeiści nawiedzili Bruxę?! Pewnie szukają hokejowych keszy

A my nie śpimy, tylko zbieramy chrust, bo zimno...

[Bruxa]

Jak Indianie w Kanadzie...

Nie śpię. Mam przecież psa. Ale nie chciałam budzić o piątej.

[Fasiol]

To hokeiści nawiedzili Bruxę?! Pewnie szukają hokejowych keszy

To Bruxa dziś na Torwar jedzie?

Nie śpię. Mam przecież psa. Ale nie chciałam budzić o piątej.

No gdzie?! Toż to środek nocy!

[Bruxa]

Psu to powiedz...
I tak wcześniej zdążył wykorzystać nierozebraną jeszcze choinkę w celach toaletowych.

Bruxa nie jedzie dzisiaj na Torwar, ma w planach jeden finał w Blue City (kolega tam śpiewa), drugi na lodowisku w Ursusie (dzieciaki ze szkoły tam śpiewają), trzeci na trasie muzealnego tramwaju (kolega za końduktora robi , ten co śpiewa)... Jak sił wystarczy, to może jeszcze centralne Światełko pod Pajacem...

Ale na razie muszę naładować baterie telefonu, aparatu i swoje...

[Cezarian]

Ze mną jest gorzej, uwielbiam paróweczki i kiełbaski, więc trzeba uważać. Ale, ale, Mela ma psa, to przecież nie dla psa parówki?
Przypomina mi się, jak kolega w sklepie mięsnym kupował pasztet bez kości dla psa. Kupił, przychodzi następny raz i mówi, że pasztet chyba niedobry. Dlaczego? Pyta sprzedawczyni, pies nie zjadł? Zjadł, ale jak on potem patrzył!

[Fasiol]

Psu to powiedz...
I tak wcześniej zdążył wykorzystać nierozebraną jeszcze choinkę w celach toaletowych.

No to ja już wiem dlaczego jest "na sprzedaż". 

Ze mną jest gorzej, uwielbiam paróweczki i kiełbaski, więc trzeba uważać. Ale, ale, Mela ma psa, to przecież nie dla psa parówki?

Pewnie że nie dla psa. Dla psa myśliwki i jałowcowa. 

[Cezarian]

A co to są myśliwki? Śliwki?

[Bluesmanniak]

Jak Indianie w Kanadzie...

Nie śpię. Mam przecież psa. Ale nie chciałam budzić o piątej.

No ale co na to koty???!!!

[Bruxa]

Koty, jak tylko rozkminiły, że pies na stałe, ino spojrzały z wyrzutem: Nie no, kurna, znowu?!?

Pies jest wyuczalny, zbroił raz, dostał lekcje, teraz już wie, że domowych drzewek ma nie podlewać.