Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Musztarda z paróweczkami... Przypomniało mi się, że Tony nie może jeść! Tony, jak żyjesz?

[Bluesmanniak]

Jeszcze zipię, łykam antybiotyki , po cichu, przymierzam się do pierwszej od 6 dni kawy, na pewno bez musztardy!

[Fasiol]

przymierzam się do pierwszej od 6 dni kawy, na pewno bez musztardy!

Dlaczego? 

[Cezarian]

przymierzam się do pierwszej od 6 dni kawy, na pewno bez musztardy!

Dlaczego? 

Właśnie? Musztarda może być kluczowa dla twojego zdrowia! Tylko jaka? Sarepska, chrzanowa, francuska?

[Bruxa]

Aj tam, od razu borsuki... Dopiero co z Łodzi wróciłam, jeszcze mi szumi...
Ciekawe, ile wyciąga taki łódzki Sprinter na Wiedence, trzeba przyznać, że robi wrażenie.

Fasiol, czy bołbotun też teraz na bazie paróweczki z musztardą?

[Bruxa]

K, tsm, że trzeba wstać i iść grać.
Suseły!

[Bluesmanniak]

Ja to chyba zagram wirtualnie, bo jeszcze nie mam sił, żeby się odśnieżyć do miasta...

[Cezarian]

K, tsm, że trzeba wstać i iść grać.
Suseły!

A w co gramy? W kesze?
My z Fasiolkiem jutro już można powiedzieć tradycyjnie spróbujemy się pozabijać.

[Bruxa]

W kesze to wczoraj, o:
https://goo.gl/photos/vShdLkK1rYkahgSSA

[Fasiol]

Fasiol, czy bołbotun też teraz na bazie paróweczki z musztardą?

A nu jego!

[Bruxa]

Aha.
Czy jest na sali jakiś tłumacz z podlaskiego?

[Fasiol]

Jest, ale przecież nie będę tłumaczył sam siebie. Cezarian?

[Bluesmanniak]

Jest, ale przecież nie będę tłumaczył sam siebie.

Cóż za eleganckie zasady, podziwiam!

[Cezarian]

A nu jego co?

[Bluesmanniak]

Pan doktór zapytał, czy jestem zdrowy? Nie było wyjścia, musiałem odchrząknąć i potwierdzić, że zdrowy. Pieczątka, rączka i jutro do roboty. A tam nadal zimno, brrr... wezmę jutro ze sobą prywatny farelek, bo rano tam ostatnio poniżej 15 stopni