Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Prawie, jak z tym niedźwiadkiem polarnym...

[Bruxa]

Dzień dobry!

Tak sobie myślę, ze dobrze jest mieć święto, jeszcze lepiej, jak w to święto ma się wolne, a najlepiej jak to wolne robi długi weekend

A jeszcze jak tak fajnie od rana grają... 

[Fasiol]

I słonko pięknie świeci. Też se wolne dałem, zaraz jedziemy na odpust (święto w parafii do której należeli dziadkowie ze wsi), potem wizyta na cmentarzu, a na koniec drinki i golonki. Ojciec już od wczoraj pali w piecach na wsi, dusi mięsko, upiecze ziemniaczki na żarze. Mniam mniam

[Cezarian]

Dzień dobry!

Tak sobie myślę, ze dobrze jest mieć święto, jeszcze lepiej, jak w to święto ma się wolne, a najlepiej jak to wolne robi długi weekend

A jeszcze jak tak fajnie od rana grają... 

Wszystko to brzmi cudownie, tylko jak święto bez akademii?

[Ali]

Nie wkurzać nauczycieli akademickich 

[Bruxa]

Akademię sobie odpuściłam. Mam pretekst - wykorzystałam wolne na zaszczepienie się na grypę. Przynajmniej nikt na mnie dzisiaj nie będzie kichał.

Co do nauczycieli akademickich - może wy jesteście edukacja za mało narodowa?
Nad nami już pracują, żeby nam podkreślić ten epitet...

Chcesz czekuladki? Mogę wysłać.

[Cezarian]

Akademię sobie odpuściłam. Mam pretekst - wykorzystałam wolne na zaszczepienie się na grypę. Przynajmniej nikt na mnie dzisiaj nie będzie kichał.

Czyżby miał powstać nowy odcinek Szczepogrypu?
Ali - racja. Nawet w czasach, gdy mnie to dotyczyło nie traktowałem tego święta jako odnoszącego się nauczycieli akademickich. A przecież to ewidentny błąd pałkarza, jak to mówią...

[Bruxa]

Czyżby miał powstać nowy odcinek Szczepogrypu?

Niestety, tym razem to było trawaj priwe i wszystko było na miejscu - lekarz, pielęgniarka, lodówka ze szczepionką... Dziesięć minut wszystko trwało, razem z drukowaniem paragonu. Plus pół godziny kiblowania w poczekalni pod okiem personelu medycznego, w razie gdyby mnie miał szlag trafić anafilaktyczny.
Nie trafił.
To i nie ma o czym pisać.

[Bluesmanniak]

Ja też załatwił em sobie wolne, w szpitalu, bo mnie w nocy o mało szaq nie trafił. Już wróciłem do domu, ale śledztwo trwa, kto mi dołki kopie...

[Bruxa]

A co, szczepiłeś się?

[Cezarian]

Śledztwo pewnie dotyczy tego, kto mu robił ostatni obiad?

[Fasiol]

Grzybki?

[Bluesmanniak]

No właśnie nie było grzybków, więc nie ma na kogo zwalić...

[Ali]

Biorąc pod uwagę stary dowcip: jeśli nie chciałeś jeść grzybków to trafiłeś na SOR z postrzałem.
A u nas dzisiaj impreza na smutno - rocznica wydarzeń bydgoskich, czyli feralnej imprezy otrzęsinowej...

[Fasiol]

Ale suseły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!