Dzisiaj na treningu dla wszystkich stało się jasne, jak Fasiol ciężką i wytężoną pracą nad sobą wznosi się na kolejne wyżyny techniki i taktyki gry, a przy tym potrafi, na przekór wątpiącym, korzystać z rad innych. Zastaliśmy go na intensywnej rozgrzewce, co nie jest oczywiście żadnym novum, ale absolutnym debiutem było nowe ćwiczenie, podpatrzone u Alvina. Fasiol w pozycji na pieska, znaczy na czworakach z, że się tak wyrażę, dużym znawstwem podnosił a to tylną prawą, a to lewą nogę. Co prawda Alvin potrafi ponoć stanąć na przednich łapach rozchylając tylnie, ale i Fasiol nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.