No, na niewiniątko to by się raczej nie załapał...
A ta rzeź to miała miejsce w Judei czy w Palestynie, bo to diametralnie zmienia ocenę faktów w wiodących mediach?
Ba, a dla kogo ten wywiad?
Nie ulega natmomiast wątpliwości, że niezależnie od miejsca przeprowadzenia, była to pierwsza, podlegająca w pełni nadzorowi społecznemu rzeź niemowląt. O skali ideowości organizatorów świadczyć może fakt, że mimo kolosalnych nacisków ze strony organizacji feministycznych i - co może zdziwić - pro live, popartych przez wpływowe media i znakomitych prawników, kategorycznie odmówili oni i oparli się przeprowadzeniu rzezi wśród niemowląt płci żeńskiej. Odrzucono także kompromisowe zdawałoby się postulaty dotyczące wprowadzenia parytetów, choćby w wysokoości 1%.
Jak się wydaje sedno sporu sprowadzało się do stwierdzenia czy prorok, który miał sie pojawić, może choćby potencjalnie, nawet przy zachowaniu minimalnych parytetów, być dziewczynką. W tym kontekście organizacje pierwszych żydowskich sufrażystek zasadnie wskazują, że tak naprawdę, rzeź została wymyślona i przeprowadzona w wiadmomym zakresie wyłącznie w celu narzucenia ideologicznej dyskryminacji słabszej płci.