Moja refleksja na dziś jest taka, kochani, że jeżeli zmieniając struny w mojej akustycznej gitarze nie <ev>pierdalam żadnej, to musi być dobry dzień.
Czy to przypadkiem nie jest filmik z ubiegłorocznego obozu archeologicznego waszej uczelni w Bułgarii?
Tylko nie w Łapach, tylko nie w Łapach! I nie chodzi o niewpisywanie Łapy w googlach, bo jasne, żeby nie wpisywać. W Łapach zamkli Zakłady Taboru Kolejowego, a co gorsza zamkil cukrownię, więc nie jest to już miejscowość kolejowa. Chyba, że Stefek miał na myśli, że Łapy stoją w kolejce do... Zimnych Wód na przykład.