To w domu, a na podwórku/polu/dworze/gumnie?
Jak w tej rozmowie telefonicznej z Murmańskiem:
- Sasza, podobno u was mróz, minus czterdzieści stopni?
- E, nie, spokojnie, najwyżej minus piętnaście...
- Ale w telewizji podawali...
- No to nie wiem. Może na dworze?