Zastanówcie się, jeżeli zlikwidujecie poniedziałek, to wtorek będzie poniedziałkiem...itd.
W zasadzie, im bardziej się poniedziałek likwiduje, tym częściej go się na nowo ustawiania. Jedynym rozwiązaniem problemu jest ustanowienie nowych regulacji mówiących precyzyjnie, że:
1) Każdy tydzień składa się z siedmiu Wielkich Piątków (nie mylić ze świętem kościelnym)
2) Każdy Wielki Piątek składa się z czterech Małych Piątków
3) Natomiast każdy Mały Piątek składa się z sześciu piątkowych godzin, poczynając od 19.00-01.00
Dzięki temu przez cały tydzień będziemy mieli piątek wieczorem, a ludziom będzie żyło się lepiej.