Refleksja ogólna po ogladnieciu "komisji ds nacisków" do pewnego posla.....Kochani tak sie zastanawiam ,jak wyjasnic delikatnie chamowi ,który zdjál gumofilce ,ze to nie wystarczy....trzeba jeszcze umyc nogi...
Temat jest stary jak i został już opracowany, oto przykład z XIXw. Długi, ale warto przeczytać:
Pamiętnik Jezierskiego.
Mowa o Rzewuskim, który znalazł się w XIXw. We Lwowie nie mając dostępu do pieniędzy ze swoich dób na Ukrainie. Rzewuski jako tzw. postać publiczna musiał wydać przyjęcie imieninowe dla society lwowoskiej. Było to jedno z pierwszych przyjęć a la Fourchette (na stojąco).
W Sali był długi stół, na którym symetrycznie od tortu pośrodku po oba końce były rozłożone te same potrawy z jednym wyjątkiem: na jednym końcu stołu stały ostrygi, na drugim cygara. Rzewuski po przyjęciu opowiadał ku ucuesze wielu osób, jak oficer sprawnik, którego Rzewuski musiał zaprosić, nałożył sobie na talerz dwa cygara, pokropił cytryną i oliwą, pokrajał i ze smakiem zjadł w przekonaniu, że je ostrygi. Gdy doszło to do oficera sprawnika, ten poczuł się urażony i wyzwał Rzewuskiego na pojedynek. Sekundanci stwierdzili, że materia nie jest tak ciężka, żeby można nią uzasadniać pojedynek do pierwszej krwi i zaproponowali stronom pogodzenie się.
Odpowiedniego dnia, w tej samej sali i przy mniej więcej tym samym towarzystwie, Rzewuski, który był wówczas już bardzo starszym panem, odezwał się do oficera sprawnika, młodego człowieka w te słowa:
„
Najmocniej pana przepraszam, jeżeli sprawiłem panu przykrość tą anegdotą, którą sobie wymyśliłem i dla ubawienia innych opowiadałem, jeżeli pan ją wziął do siebie. A teraz, ponieważ jestem od pana dwukrotnie starszy, pozwoli pan, że udzielę panu rady, którą sam się kierowałem z dobrym skutkiem przez całe życie. Otóż nie należy brać do siebie tego, co jest mówiene w ogólności. I tak na przykład, gdyby ktoś z tu prześwietnego zebranego towarzystwa powiedział, że jeden z nas to dureń, nie uwierzyłbym, że o mnie mowa, dopuki nie wymieniliby mojego nazwiska."
Tylko, czy przeciętny poseł zrozumie?