Ranne to są pantofle.
I kawa ewentualnie.
Nic dziwnnego może brały udział w tej samej akcji, co ranny powstaniec. Juz sobie wyborazam: ranny powstaniec słaniający się pod ostrzałem w także rannych pantoflach i wskutek tego rozlewający równie ranną kawę. A żona tylko patrzy i nie przerywa ostrzału pytań.
Dla niezdecydowanych przypominam, że słowa mogą ranić głębiej niż kule.
Nie wiem, ale podoba mi się jego kolanko
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja nie jestem zdecydowany. Według mnie on (ten hydraulik) ma kolanko za wysoko...