W związku z oblaniem farbą ambasadora rosyjskiego w Polsce, rosyjskie MSZ w trybie pilnym wezwało do siebie polskiego ambasadora w Rosji. „Ponieważ w stosunkach międzynarodowych naczelną jest zasada wzajemności, na spotkanie założyłem, najgorszy garnitur, jaki mam, ten który dostałem od teściowej na komunię. I tak był już trochę przymały. Będę musiał zrzucić parę kilogramów”, czytamy w komunikacie dyplomaty.