Autor Wątek: na Bielanach najprzyjemniej jest nad ranem  (Przeczytany 584 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
na Bielanach najprzyjemniej jest nad ranem
« dnia: 18 Czerwca 2021, 22:40:10 »
...zwłaszcza, odkąd Panna Inga wróciła na stare śmieci. Duchem i obrazem.

Do spółki z Korą z sąsiedniego muralu mają oko na okolicę, gdzie niegdyś mieszkały. Jeden z przyjemniejszych zakątków miasta, taki... wyjątkowo ludzki. Z duszą, można powiedzieć. Budowali ludzie dla ludzi, a nie deweloperzy na hajs.

A dom z duszą ma nawet swojego kesza https://coord.info/GC70PY7
Jeszcze ma, chyba trzeba będzie pomóc. Właścicielka (kesza, nie domu) ma do niego ociupinkę za daleko. Przed pandemią wyruszyła gdzie oczy poniosą ii utknęła. W Tajlandii.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 20994
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: na Bielanach najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Czerwca 2021, 18:29:26 »
Ładne cacko.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: na Bielanach najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Czerwca 2021, 23:41:47 »
Panna Inga? Owszem i to była kiedyś baka. Nie tyle z klasą, co z kasą. Przynajmniej jak na oczekiwania Dziadka Jacka.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.