A co - najpierw trzeba "wyczyścić"?
Oby chociaż to się udało.
Z drugiej strony, jeszcze chwila ekumenicznej działalności kolejnych papieży nawet ateiści będą mieli otwartą drogę do nieba. Czy zaś chcą zostać chrześcijanami będą mogli zdecydować na Sądzie Ostatecznym.