Autor Wątek: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)  (Przeczytany 66238 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52020
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #105 dnia: 03 Września 2013, 22:27:13 »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26361
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #106 dnia: 23 Września 2013, 10:52:00 »
A propos inwigilacji - właśnie odkryłem, że śledzi mnie Wielki Brat. No i to by było na tyle, bye, bye...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #107 dnia: 23 Września 2013, 12:09:21 »
I zniknął...

Online Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52020
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #108 dnia: 23 Września 2013, 20:55:28 »
Nad naszo wsio przeleciał meteoryt,
nad naszo wsio, przeleciał no i zgasnął...
 
Czyżby to była antycypacja Wielkiego Brata?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26361
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #109 dnia: 29 Września 2013, 21:08:59 »
Na pohybel korporacji testujemy dzisiaj inne czubajki - sóweczki, czerwonokrwiste. Jak nie przeżyję, to mnie jutro nie zwolnią :P

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #110 dnia: 29 Września 2013, 22:16:23 »
No tego to bym się nie odważyła... Zwłaszcza, że przypominają mi jedne takie, co to niby wszystko OK, dopóki się ich czymś mocniejszym nie popije. A jak tu tak, do grzybków bez piwa? To jak do ryby z nożem... ;)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26361
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #111 dnia: 02 Października 2013, 08:41:58 »
No i niestety - sóweczki były smaczne i nie trujące, więc dostałem wypowiedzenie ("ja tylko realizuję strategię rozwoju firmy...").
Muszę poczytać o bardziej trujących grzybach...

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3858
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #112 dnia: 02 Października 2013, 08:53:27 »
No i niestety - sóweczki były smaczne i nie trujące, więc dostałem wypowiedzenie ("ja tylko realizuję strategię rozwoju firmy...").
Muszę poczytać o bardziej trujących grzybach...

Trzask panie... prask... Październik to dla pracowników niebezpieczna pora, mnie też w niezapomnianym 2009 na początku października, by tak nieładnie rzec, posunęli.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #113 dnia: 02 Października 2013, 09:20:09 »
No i niestety - sóweczki były smaczne i nie trujące, więc dostałem wypowiedzenie ("ja tylko realizuję strategię rozwoju firmy...").
Muszę poczytać o bardziej trujących grzybach...
Coś mi się wydaje, że to jest zwolnienie niezwolnienie, jak to w korporacjach bywa...
Restrukturyzują was?
Z PKP coś tam robicie się P-coś, K-coś, P-tam?
I ilu Was jest?

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26361
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #114 dnia: 02 Października 2013, 09:47:59 »
My z o. o. to już od dawna jesteśmy, a teraz kolejny prezes, kolejna restrukturyzacja i kolejny dobry moment, by poprzesuwać, pozwalniać, popieprzyć...
A co - chcesz nas przejąć? Macie w planie jakiś helikopter na szynach?

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #115 dnia: 02 Października 2013, 10:23:34 »
A co ja mogie?
Ja bezpartyjny fachowiec jestem, czyli blisko odbytu...
I nawet nie mam się pod kogo podwiesić...


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #116 dnia: 02 Października 2013, 15:33:56 »
Uuu, prezes się definitywnie wypowiedział?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #117 dnia: 02 Października 2013, 17:33:35 »
Tak mi się skojarzyło...

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26361
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #118 dnia: 03 Października 2013, 08:20:43 »
Jade do wielkiego mniasta, znam jednego 'starego' derektora, może załatwi mi przeniesienie na portiera...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #119 dnia: 03 Października 2013, 16:23:26 »
Żebyś martwą rybą nie został...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.