Kontaminacja, psia jego siostra...

[Bruxa]

Ta, jasne...

[Cezarian]

Już jestem ciekawy, jak to wymówi Anglik, że o Hiszpanach nie wspomnę:

[Bruxa]

Cudowna kombinacja homofonów, homonimów i par minimalnych. I nie, nie propaguję tu żadnej ideologii.

A co do ciekawostek fonetycznych... https://en.wikipedia.org/wiki/Str%C4%8D_prst_skrz_krk

[Cezarian]

Znakomite, a znakomitszy jest jeszcze filmik z panem, który to wymawia, bo napisy są kilkukrotnie dłuższe od zdania, które wymówił.

[Cezarian]

Czy kontaminacja musi być po polsku? Tu coś, mam nadzieję, interesującego dla Meli:

[Bruxa]

Bardzo zacne.

[Cezarian]

Owszem, nie pisano, ale kontaminacja nadal jest i zadziwia:
Zwłoki dwóch ciał.

[Cezarian]

Czyż nie prześliczne?

[Bruxa]

Ach, słowo mocy...

Takie coś znalazłam, o świecie, w którym polski byłby jak łacina w Potterversum.
I moja teoria jest taka, że nośnikiem mocy jest wiadome słowo. Czasami używane w formie surowej, jak potężne Hasło Jej Ekscelencji z Seksmisji. Ale można dla większej precyzji modyfikować, czy ukierunkowywać manę słowem pomocniczym, jak tutaj.

[Cezarian]

Dobrze powiedziane, a językiem gier komputerowych: plus dziesięć punktów premii do mocy rażenia?

[Cezarian]

Dzisiaj coś, co może pochodzi tylko z wypracowań:
Na bramie cmentarza skrzypiała rdza.
Prawdopodobnie ktoś tak napisał, bo gdy pisał używał dużo metamorfoz.

[Bruxa]

No, jak komuś rdza skrzypi, to zapewne efekt uboczny nadużywania. Nie wiem, czy metamorfozy czy innych substancji.

[Cezarian]

Skoro Jankowi Muzykantowi wszystko grało, nawet płuca, to może osobie mniej wyrobionej muzycznie wszystko skrzypiało?

[Cezarian]

Proszę, co nam się porobiło. To chyba jeszcze lepsze od podlaskiego: "Ukradłem dla ciebie rower"?

[Bruxa]

Dobrze, że klawe chłopaki, które chciały ukraść dla uczącej ich koleżanki rower, były z Wałbrzycha, nie z Podlasia...