9
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Baader dnia Dzisiaj o 08:25:10 »
Tak to bywa. Paczki w paczkomacie są takie troche w stanie nieoznaczonym. Dopiero po wklepaniu kodu się niejako materializują. Nie wiem czy wspominałem jak przekazałem wszystkie "klucze i guziki" Małżonce a ta po czasie raportuje:
- OK mam obie paczki.
Skrzynka biegów w mózgu przerzuca nieco jeszcze otępiały umysł na wysokie obroty: aaale jak to dwie? Toż przed chwilą dopiero druga zmieniła stan na "przekazana kurierowi"? Odpowiedź:
- No dwie były w skrytce.
Osobno zapakowali dwa buty pancerne znane jako glany (nadal uzywam w mniej zobowiązujących sytuacjach nieco z sentymentu do "good old punk days") czy co? Niby bez sensu ale czy blaszka w kopercie sprzed lat to niby miała sens? Zaraz ustalimy:
- Czy one są jednakowe?
- E nie, jedna mała druga duża i ciężka jak (...). A w ogóle to co takiego ciężkiego.....
Hmm. Buty osobno sznurówki osobno?
- Dobra. OK. To chwilowo nieważne. Sprawdź jeszcze....
- Właśnie, moment ta druga jest w ogóle na kogoś obcego.
Cóż. Po prostu pan "szurnął" do jednej skrytki dwie paczki.... Co ciekawe usało się to odkręcić w 5 minut: jeden telefon z wyjaśnieniem, otwarta zdalnie skrytka i prośba o wrzut tamże.