Wenus z Willendorfu?
To może ja pokaże, żeby nie było wątpliwości?
Można by o tej pani napisać coś więcej, ale trochę się boję o szczegóły Gonza pytać...
Jeżeli chodzi o rozgrywki tenisowe, to jedno trzeba z całą pewnością powiedzieć. To nie była Wenus z Milo.