Inne utwory satyryczne > Szwejkologia
Poruczkik Dub a nasi przełożeni
Stefan:
Czy zachowanie porucznika Dub(b)a nie przypomina nam zachowań naszych pryncypałów?
Cezarian:
--- Cytat: Stefan w 11 Lutego 2009, 13:11:07 ---Czy zachowanie porucznika Dub(b)a nie przypomina nam zachowań naszych pryncypałów?
--- Koniec cytatu ---
Ba, a kto jest Twoim pryncypałem?
Fasiol:
Pryncypał to coś do jedzenia?
Bruxa:
Jeśli idzie o poczet moich pryncypałów to od czasu tego, który nam wygrażał laseczką zawsze miałam nadzieję, że kolejny po prostu już nie może być głupszy... Nadzieja za każdym razem okazywała się być płonną, co wprawiało mnie w coraz większe zdumienie. Przy przedostatnim odetchnęłam z ulgą - takiego czempiona po prostu nikt nie mógł przeskoczyć. Oto po latach penetrowania mułu uderzyliśmy w twarde dno! Teraz już mogło być tylko lepiej! O święta naiwności... Aż za szybko moja obecna pryncy-Pałka zaczęła swoją postawą ogólną potwierdzać prawdziwość znanego powiedzenia Einsteina o dwóch rzeczach na pewno nieskończonych... Jak tak sobie pomyślę, że do emerytury w zasadzie coraz dalej, to widzę, że (kontynuując metaforę mułu i dna) czeka nas jeszcze 80 000 mil podwodnej podróży do wnętrza Ziemi... No. To przynajmniej kierunek mamy ustalony ;D
Baader:
--- Cytat: Fasiol w 11 Lutego 2009, 15:41:11 ---Pryncypał to coś do jedzenia?
--- Koniec cytatu ---
Tak, zdaje się ze to taki owczy ser ;) Z takiego sera zrobiony był ojciec Grzegorza. Czy tam odwrotnie.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej